GALERIA
Mateusz Smoczyński – on sam na pierwszy plan się nie wystawia, jego muzyka zdecydowanie tak!
Uwaga, niezwykle kulturalny gość zawitał dzisiaj na PalmJazz, Mateusz Smoczyński. Wkroczył na scenę pewnie, ale nienachalnie, po prostu z wyczuciem. Zaczął grać i na scenie zrobiło się po prostu bogato. A dodajmy dla jasności, to był koncert ściśle solowy. Z jednej strony zaprezentował kompozycje szybkie, zadziorne, niemal agresywne, to one dominowały, jednak włączył do repertuaru także utwory miękkie, liryczne. Kompozycja tego koncertu była idealnie zrównoważona. Miało się wrażenie, że skrzypce są częścią Jego ciała. Panował nad nimi, jakby towarzyszyły mu od pierwszej sekundy życia. Historia skrzypiec jest ma już kilkaset lat, ale tacy artyści jak Mateusz Smoczyński wzbogacają ją swoją muzyczną osobowością i tym, co za pośrednictwem tego instrumentu produkują. Jego kompozycje były zarówno pierwszym, drugim, trzecim planem. Nakładające się sample dawały efekt wieloosobowości. Kontaktował się z publicznością za pośrednictwem dźwięków, ale też wprowadzeń słownych, które dawały jasność wszystkim momentom. Takim koncertom jak ten towarzyszą wyłącznie dobre obyczaje. Bardzo dobrze nastrojona niedziela.
FOTO: Michał Buksa,
Hubert Kalla